Informacje

Dwa przypadki zagubienia się grzybiarzy w podwłocławskich lasach

Data publikacji 08.09.2017

Włocławscy mundurowi wspólnie z innymi służbami w dwóch przypadkach poszukiwali osób, które podczas grzybobrania zagubiły się w podwłocławskich lasach. W jednym przypadku pomoc mundurowych pozwoliła na odnalezienie 3 grzybiarzy, natomiast w drugim starszy mężczyzna sam powrócił do domu dzięki anonimowej osobie, która odwiozła go do domu.

Do pierwszego zagubienia się w lesie doszło wczoraj (07.09.17) około godziny 14. Dyżurny został powiadomiony przez kobietę, że wspólnie z dwoma innymi osobami nie mogą odnaleźć drogi powrotnej do pozostawionych pojazdów i błądzą po lesie. Z informacji wynikało, że pozostawili pojazdy przy j. Wikaryjskim. Na miejsce wysłany został policjant Ogniwa Prewencji na Wodach i Terenach Przywodnych, który rozmawiając z zgłaszającą uzyskał informację, w którym rejonie mogą przebywać. To właśnie dobre rozeznanie sierż. sztab. Radosława Woźniaka w podwłocławskich lasach, który na co dzień zajmuje się patrolowaniem tych terenów oraz współpraca z pracownikiem Nadleśnictwa Włocławek pozwoliła na szybkie odnalezienie kilka kilometrów od pozostawionych pojazdów 3 grzybiarzy z Włocławka i Łodzi. Osoby nie potrzebowały pomocy medycznej i po odwiezieniu podziękowały mundurowemu za szybką pomoc.

Natomiast drugie zgłoszenie tego samego dnia było przed godziną 21. Dyżurny otrzymał informację od rodziny, że 80-latek wyszedł około 14 z domu przy ulicy Fredry we Włocławku na grzyby do lasu i kierował się w stronę osiedla Michelin. Rodzina najpierw na własną rękę poszukiwała, jednak nie przyniosło to efektu. Do poszukiwań zaangażowani zostali oprócz policjantów strażacy i strażnicy miejscy. Kilkanaście minut od rozpoczęcia poszukiwań rodzina zadzwoniła informując, że mężczyzna cały i zdrowy powrócił do domu. Z relacji 80-latka wynikało, że zgubił się w lesie i nie wiedział w którym kierunku iść. Najpierw pomogły mu przypadkowe osoby wskazując kierunek wyjścia z lasu, co pozwoliło znaleźć się w pobliżu m. Warząchewka. Tam przypadkowy kierowca jadąc w kierunku Włocławka zabrał mężczyznę i odwiózł go do domu.

W obu przypadkach grzybiarzom nic się nie stało, jednak pamiętajmy o jak najszybszym powiadomieniu służb ratunkowych. Okres kończącego się lata i początek jesieni to czas kiedy w nocy temperatura jest niska i może być wtedy zagrożone życie lub zdrowie zagubionych. Dobrze jest idąc na grzyby zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy, dzięki któremu można skontaktować się z służbami i uzyskać szybką pomoc.

Powrót na górę strony